piątek, 15 listopada 2013

Nauka, nauka, nauka ....

***
Cześć, długo nie było żadnej notki, ponieważ musiałam nadrobić wszystkie zaległości w szkole po mojej chorobie. Teraz doszła mi jeszcze nauka do matury próbnej, którą mam za dwa tygodnie i już się boję. Zdaję geografię i angielski na rozszerzeniu i zastanawiam się nad niemieckim. Fakt potrafię się w nim porozumieć, ale matura to totalnie coś innego, inne słownictwo jakieś wydziwaczone i struktury gramatyczne, o których istnieniu prawdopodobnie nie słyszałam. 


U mnie w szkole teraz na korytarzy tylko słyszy się rozmowy na jeden temat a mianowicie STUDNIÓWKA
Oczywiście zaczęły nam się już próby na poloneza, dla mnie to jest w ogóle dziwne, że tego tańca uczy nas choreograf. No cóż chodzę do dosyć elitarnej placówki w Polsce i w województwie. Miałam nie tańczyć poloneza, bo nie miałam z kim, niestety moja szkoła to głównie dziewczyny. Na szczęście znalazłam sobie kogoś w szkole, chyba.... 
Nie mam pojęcia jeszcze z kim pójdę, bo niestety najważniejsze dla mnie osoby nie mieszkają w Polsce. Mam nadzieję, że kogoś znajdę do lutego. 


Wiele osób już pyta się mnie "jaką sukienkę założę?". Z czego ja nie mam pojęcia, oczywiście coś tam może myślałam, ale nie jest to na takim etapie końcowym. Uważam, że mam jeszcze 3 miesiące, więc na pewno coś ciekawego wymyślę. 

Nadal rozmyślam co się stanie jeśli zostanę w PL, jakie studia wybiorę ...
Rozważam AWF w Krakowie, blisko moich ukochanych gór i studiowałabym to co lubię. 
Ale liczę na mój amerykański sen. 
Następny tydzień mam zajęty sprawdzianami i masą nauki. Stwierdziłam, że zacznę już przygotowania do matury i uczę się systematycznie geografii, bo uważam, że mam wiele zaległości z tego przedmiotu. Może ktoś z was także zdaję ten przedmiot i orientuję się jak dobrze się do niego przygotować?


***

7 komentarzy:

  1. Niemiecki pod względem gramatyki jest trochę trudny, jednak lepiej mi się go nauczyć niż angielskiego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zdaję matematykę i tak jak ty- geografię i angielski, ale dopiero za dwa lata. I jako drugi język mam francuski - też przydałoby się zdawać :)

    emeraldsandnutella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe czy w Belgii też jest studniówka :D

    palyna-paulina.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  4. niemiecki jest trudny, ale do głowy lepiej mi wchodzi niz angielski ..choc nienawidze uczyc sie obcych ;c zapraszam do mnie :)licze na obserwacje :) http://gusus.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. mam nadzieje,że pokażesz swoja sukienke na studniówke :D

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie już przeraża ta nauka ;c

    OdpowiedzUsuń